Już od czwartku, 14. maja na naszym facebookowym fanpage’u będziecie mogli posłuchać fragmentów Krainy chowańca – zbioru opowiadań autorstwa Petriego Tamminena. Chowaniec będzie wychodził ze swojej kryjówki we wtorki, czwartki i niedziele o godzinie 18.
Przeczytajcie poniższy list od autora do polskiej publiczności. Petri przesyła w nim pozdrowienia i kilka impresji dotyczących kryjówek, podróżowania i Krakowa. Niech to będzie wstęp do naszego wspólnego chowania się i wzajemnego odnajdywania!
📔 📗 📘 📕 📙
Drogi polski Czytelniku, Słuchaczu!
Nigdy nie byłem podróżnikiem-entuzjastą, ale tej wiosny, zawsze kładąc się spać, wspominam swoje podróże. Ze zdziwieniem odkryłem, że pamiętam je dokładnie. Odwiedziłem Kraków piętnaście lat temu, lecz wciąż mogę przechadzać się po krakowskich uliczkach i rozglądać się wokół. I to w swoim własnym łóżku. Szczerze powiedziawszy jest to jedyna dobra chwila w ciągu dnia. Tak jakby udało mi się uciec. Schować.
Te moje krótkie opowiadania, które mówią o chowaniu się, powstały właśnie w okresie, gdy odwiedziłem Kraków. Byłem wówczas zagorzałym chowańcem i wciąż nim jestem. Co to oznacza? To, że gdziekolwiek jestem, bardzo szybko zauważam, że chciałbym znaleźć się gdzieś na uboczu, w ukryciu.
Przyznaję: radość z chowania się częściowo wynika z tego, że inni mimo wszystko pozostają widoczni. O tyle ta wiosna jest okropna również dla chowańców. Na szczęście nawet będąc w ukryciu można znaleźć kolejne kryjówki. Skryć się można w obrazach, książkach, wspomnieniach. Przypomniało mi się teraz stwierdzenie fizyka Richarda Feynmana „Jest dużo miejsca tam na dole”. Chodziło mu o kwanty i atomy. Myśli zmieszczą się i między nimi.
Mam nadzieję, że znajdziecie dobre kryjówki dla swoich myśli, zawsze wtedy, gdy będą Wam potrzebne.
I bądźcie zdrowi!
Petri Tamminen
📔 📗 📘 📕 📙
Tłumaczenie: Justyna RobakZdjęcie: Petri Tamminen, autor Jonne Räsänen / Otava#krainachowańca #petritamminen #rightsandbrands #majzchowańcem