Recenzja: „Przejście” | Pajtim Statovci

Pajtim Statovci już niejednokrotnie wspominany był na kolektywowym blogu i w postach na Facebooku. Do tej pory ukazały się już jego trzy powieści i akcja każdej z nich po części rozgrywa się na Bałkanach. Sam autor bowiem pochodzi z Kosowa, a jego rodzina przeprowadziła się do Finlandii, gdy miał dwa lata. „Przejście” (fiń. „Tiranan sydän”) wydane nakładem wydawnictwa Pauza w przekładzie Sebastiana Musielaka to jego druga z kolei powieść i pierwsza, która się ukazała w Polsce.

Akcja „Przejścia” prowadzona jest dwuwątkowo w dwóch liniach czasowych, które autor zręcznie przeplata ze sobą, odkrywając przed czytelnikiem kolejne karty z historii bohatera. Wydarzenia wcześniejsze w latach 1990-92 opisywane są przez pryzmat nastolatka, późniejsze 1998-2003 z punktu widzenia dorosłego mężczyzny. Z biegiem historii okazuje się, że głównym bohaterem obu wątków jest ta sama postać, Albańczyk Bujar. Losy młodego Bujara przypadają na czas wojny w Albanii – czas okropnej biedy i chaosu. Młody chłopak, wraz ze swoim przyjacielem, stara się przetrwać w Tiranie. Po tym, gdy umiera jego ojciec, a matka popada w rozpacz, obaj chłopcy postanawiają uciec z domu w poszukiwaniu lepszego miejsca do życia i planują przeprawę przez morze do Włoch. Opowieść starszego Bujara to ciągła tułaczka po świecie. Mężczyzna przeprowadza się z kraju do kraju, spotyka na swej drodze różnych ludzi, nigdzie nie może znaleźć miejsca dla siebie. Snuje rozmyślania na temat własnych doświadczeń, napotkanych osób i wspomina wydarzenia z przeszłości.

Statovci opisuje losy człowieka zagubionego w świecie, w którym przyszło mu żyć. Bujar to tułający się po świcie uchodźca z kraju ogarniętego wojną. Nie identyfikuje się ze swoją ojczyzną. Jednak historia Albanii odcisnęła na nim wielkie piętno. Zarówno młody jak i dorosły Bujar ciągle przywołuje różne historie, które opowiadał mu ojciec. Historie o albańskich bohaterach, przypowieści, mity o powstaniu kraju i pochodzeniu jego mieszkańców. W tych historiach czytelnik może doszukać się nawiązań do losów i doświadczeń Bujara. Historie te czynią też książkę niezwykle bogatą i atrakcyjną dla polskiego czytelnika. Dzięki nim możemy poznać trochę bliżej kulturę Albanii i Kosowa.

„Przejście” to też historia o wytyczaniu granic własnej tożsamości, o prawie do jej kształtowania i wyrażania siebie. Bujar bowiem to mężczyzna poszukujący miłości, zrozumienia, ale przede wszystkim poszukujący siebie. Już na pierwszych kartach książki czytamy jego wewnętrzny monolog o potrzebie wyrażania swojej kobiecej części, ale i silnym męskim pierwiastku, który dochodzi do głosu w różnych momentach życia. Takich sprzeczności jest w nim wiele, na różnych płaszczyznach. Więc kim jest główny bohater? Nawet uważnemu czytelnikowi trudno odpowiedzieć na to pytanie, gdyż autor nie podaje nam prostej interpretacji książki i losów bohatera.

Pajtim Statovci w „Przejściu” tworzy mozaikę losów głównego bohatera, jego myśli, przeżyć, historii napotkanych osób i albańskich klechd. Dzięki temu powieść jest dziełem wyjątkowym, ale i wymagającym w odbiorze. Niczym bałkański kocioł rozbudza przeróżne emocje w czytelniku i nie pozostawi nikogo obojętnym.

Autor: Pajtim Statovci
Przekład: Sebastian Musielak
Tytuł oryginalny: Tiranan sydän
Wydawnictwo: Pauza
Rok wydania: 2020

Autor tekstu: Adam Sandach

Jedna odpowiedź na “Recenzja: „Przejście” | Pajtim Statovci”

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

%d blogerów lubi to: